Jesteś zaakceptowany

4 września 2015
...
2 908 Views

michal2

Większość chrześcijan wie, że jesteśmy dzisiaj ludźmi Nowego Przymierza. Jednakże dla większości z nich tak naprawdę nie oznacza to nic więcej jak to, że żyjemy historycznie w czasach po Jezusie Chrystusie. Od i tyle. Była sobie jakaś era wcześniej i jest sobie jakaś nowa era teraz. Co więc miał na myśli apostoł Paweł kiedy pisał, że żyjemy dzisiaj w czasach najlepszego przymierza? Czy realnie korzystamy dzisiaj z wszystkiego co na Krzyżu Golgoty zapewnił nam Jezus Chrystus?

Tak jak w czasach starego testamentu tak i obecnie religijni ludzie wszem i wobec próbują zafałszować jedno z podstawowych objawień Boga, z jakim przyszedł na ziemię Jezus, Boga jako naszego Ojca. Boga, który jest przede wszystkim naszym Abba, naszym Tatusiem.

Bez osobistego objawienia i poznania Boga jako bezwarunkowo i nieustająco kochającego nas Ojca, nie jesteśmy w stanie ani pojąć Jego prawdziwej natury, ani dojść do prawdziwego poznania naszej tożsamości i naszego dziedzictwa. Tożsamości dzieci Bożych. Jego dzieci! Powołanych do tego by panować i niszczyć dzieła diabła, by zawsze wieść zwycięskie życie będąc non stop prowadzonym przez naszego Ukochanego Tatusia!

Nie szukamy już Boga na zewnątrz, nie wołamy do chmur. Kiedy narodziliśmy się na nowo z Bożego Ducha, Duch Święty zamieszkał w nas. Uzyskaliśmy w naszym duchu bezpośredni dostęp do pełni Bożej Miłości, Bożej Mądrości, Bożej Mocy, Bożych Pragnień i Jego Serca. Duch Święty realnie mieszka w nas, w naszym duchu. Tylko od nas zależy czy i na ile przemieniamy swój umysł i zaczynamy realnie z tego czerpać.

Objawienie Boga jako Ojca oraz uświadomienie sobie rozmiaru i zakresu wymiany krzyżowej prowadzi nas do rozpoznania naszej prawdziwej tożsamości, którą za darmo otrzymaliśmy w Chrystusie. Rozpoznanie swojej tożsamości prowadzi z kolei do kolejnego objawienia, którego tak bardzo boi się diabeł i religia – JESTEŚ ZAAKCEPTOWANY! Nie musisz już niczego nikomu udowadniać. Nie musisz sobie na nic zasłużyć. Nawet jeśli upadniesz, Tatuś zrobi wszystko aby cię podnieść i nigdy nie przestanie Cię kochać. On nie potrafi inaczej. On jest Miłością.

Jego miłość polega na tym, że On DAJE tobie i nie oczekuje niczego w zamian. To nie jest układ „coś za coś, masz tyle błogosławieństwa na ile sobie zasłużysz”. To są teologiczne herezje wygłaszane przez ludzi, którzy nigdy nie poznali Jezusa. Twoje uczynki nie są warunkiem Jego nieskończonej miłości do ciebie. Nawet kiedy grzeszysz On kocha cię tak samo. Oczywiście grzech powoduje, że wychodzisz spod Bożej ochrony i pakujesz się w sidła diabła. Każdy bowiem flirt z grzechem powoduje, że świadomie zaglądasz do królestwa ciemności, w którym panuje szatan, i pozbawiasz się ochrony, którą twój Ojciec zapewnił ci wyrywając cię z królestwa ciemności i przenosząc do królestwa światłości. Nie zmienia to jednak faktu, że On cały czas woła do Ciebie „Moje dziecko, wracaj na właściwą drogę, na której diabeł i grzech nie mają żadnej władzy nad tobą, nie chodź po bagnach, nie rezygnuj z tego co dla ciebie zrobiłem. Możesz cały czas panować i królować. Jesteś do tego powołany!”. Pamiętaj jednak, że to ty masz zawsze wolną wolę i zawsze to ty podejmujesz decyzje.

Twój sposób życia nie ma zatem wpływu na Jego Miłość do Ciebie, dlatego też nigdy nie możesz być potępiony i zawsze możesz biec w objęcia Ojca. Kiedy to robisz On zapomina o twoich upadkach i nigdy już ich nie wspomina.

Kiedy rozmyślałem ostatnio o akceptacji, Duch Święty pokazał mi kilka cech, które charakteryzują ludzi chodzących w objawieniu bycia zaakceptowanym, świadomych swej tożsamości i realnie poruszających się w Bożym prowadzeniu:

1) człowiek zaakceptowany z nikim nie rywalizuje, jest pewien swojego miejsca w Chrystusie,

2) człowiek zaakceptowany nie ma żadnych kompleksów, nie chodzi w maskach,

3) człowiek zaakceptowany nikomu niczego nie zazdrości, potrafi cieszyć się sukcesami innych, nawet jeśli są one większe od jego sukcesów,

4) człowiek zaakceptowany z nikim się nie porównuje, skupia się tylko na tym co wkłada mu do serca Bóg,

5) człowiek zaakceptowany nie boi się oceny innych ludzi, nie są oni w stanie go „zatrzymać” w realizacji tego co włożył mu do serca Bóg,

6) człowiek zaakceptowany nie boi się otaczać ludźmi „lepszymi” od siebie, bardziej obdarowanymi lub bardziej utalentowanymi; jest wdzięczny Bogu za takich ludzi wokół siebie,

7) człowiek zaakceptowany nigdy nie czuje się zagrożony,

8) człowiek zaakceptowany nie boi się pomylić,

9) człowiek zaakceptowany nie boi się nowych rzeczy, jest kreatywny.

10) człowiek zaakceptowany nie chce i nie potrafi już grzeszyć, diabeł i grzech nie mogą mu już niczego zaoferować, grzech nie ma już żadnej wartości.

Kochani weźmy to poselstwo i niech ono stanie się trwałym fundamentem naszego życia. Biegnijmy w objęcia naszego Ojca, bo tam jest nasze miejsce. Tam jesteśmy bezpieczni. Tam każdy z nas może czuć się jednocześnie jak najbezpieczniejsze i najukochańsze dziecko na świecie oraz jak król trzymający diabła pod swoimi stopami.

 

.

Share This