Religia ma to do siebie, że wszystko jest wymieszane jak w tobołku cyganki. Częstuje nasze życie ogólnym poznaniem w stylu: Pan z tobą, Pan jest światłością, Pan twoja twierdzą i opoką, namaszczenie tu i tam. To oczywiście jest prawda, ale nikt tego nie rozumie i dalej w eterze unosi się pytanie jak żyć? JEZUS mówił „jest napisane, a JA wam powiadam”. Czemu miał taką odwagę? Powiem ci – bo żył tak jak mówił, mógł konfrontować piekło, bo piekło nic na NIEGO nie miało! W Księdze Malachiasza 3,18 jest napisane: „uczynię różnicę między sprawiedliwym i bezbożnym, miedzy tym kto mi służy, a tym kto mi nie służy”. To bardzo konfrontujące słowo. Bardzo ważne jest aby nie skupiać swojej uwagi na ogólnym poznaniu ale na tym co buduje twoje życie. Ogólne poznanie wprowadzi cię w miejsce eksperta nad ludzkim życiem, jeśli będziesz podążał za tym co buduje twoje życie będziesz tym co czyni różnice między teorią a praktyką. Religia cytuje literę, ludzie prawdy zjadają „TEN ZWÓJ” i wychodzi z ich ust życie i moc. Nie poruszymy tej ziemi nauczaniem o symbolice i samym wyznawaniem. Świat czeka na objawienie się synów i córek Bożych. Ci znają rzemiosło swojego Ojca i przyniosą jeńcom wyzwolenie. Nie bój się i czyń różnicę.Do usłyszenia przyjaciele.
