OSOBISTE…
Sposób w jaki Bóg uzdrawia ranę, jest procesem głęboko osobistym.
W przypadku jednego dzieje się, to w chwili Bożego dotyku.
U innego trwa, to jakiś czas i dzięki pomocy innego człowieka a może nawet kilku osób.
W wielu z nas są rany tak głębokie, że tylko medytacja kogoś innego przed kim „obnażymy swój smutek” może nas uzdrowić.
Wielu uzdrowień doznajemy dzięki przyjaźni…
Tego doświadczam:Jak mówi Lewis:
Dopóki Mu się nie oddasz, nie będziesz miał prawdziwego siebie”
Agata Cerońska