Panna młoda

13 czerwca 2015
...
2 828 Views

tadeuszKilka dni temu podczas uwielbienia Duch Święty powiedział do mnie : „On chciałby już przyjść”.

Wiedziałem, że mówi o Jezusie.

Jezus chce przyjść po swoją oblubienicę, czyli po swoją ukochaną (kościół).

Jezus tak pokochał ludzi, że umarł za nich na krzyżu aby mogli z Nim być na wieki.

Jezus umarł, ożył, zasiadł po prawicy Ojca a następnie pragnie wrócić po swoją oblubienicę.

Jednakże panna młoda nie jest gotowa. Znaczna część kościoła śpi.

Kościół jest mało zainteresowaną panna młodą. Panną która pochwyciła najlepszą partię na świecie, najlepszego i najpiękniejszego oblubieńca, ale nie odwzajemnia jego uczuć.

„… Lecz mam ci za złe, że porzuciłeś pierwszą twoją miłość. Wspomnij więc, z jakiej wyżyny spadłeś i upamiętaj się, i spełniaj uczynki takie, jak pierwej; a jeżeli nie, to przyjdę do ciebie i ruszę świecznik twój z jego miejsca, jeśli się nie upamiętasz.” (Objawienia Jana 2.4-5)

„ Znam uczynki twoje, żeś ani zimny, ani gorący. Obyś był zimny albo gorący! (Objawienia Jana 3.15)”

Każdy kto chociaż był raz zakochany zna to uczucie podniecenia wobec ukochanej osoby. Myśli się o niej nieustannie. Marzy się o wspólnych chwilach.

Kiedy nastaje czas spotkań, czas się zatrzymuje. Czas i przestrzeń się zmienia, przestają obowiązywać zewnętrzne normy. Nie liczy się zmęczenie, nieprzespana noc. Nie istnieje racjonalizm. Wydaje się ostatnie pieniądze na wspólny czas.

Dziś kościół generalnie prezentuje postawę panny, która chce wyjść za mąż z rozsądku.

Panna pyta się jeszcze: Czy to czas? Może jeszcze poczekajmy? Nie jestem jeszcze gotowa, jeszcze za mało cię poznałam? Gorąca miłość ostygła, stała się rutynowa.

Dziękuję Bogu, że nadchodzi czas zmian i żar miłości do oblubieńca rozpala się na nowo.

O jakże chciałbym, aby płonął w każdym z nas ogień miłości. Oprócz naszej miłości nie możemy Bogu nic dać a piękne jest to, że on nic więcej nie chce, tylko miłość.

Szaloną, niegasnącą, trawiącą wnętrze. Tylko taką relację z Bogiem pragnę aby miał każdy wierzący.

Przyjaciele, poddajmy swoje serce pod Bożą korektę. Jeśli miłość przygasła, prośmy ukochanego aby ją na nowo rozpalił. Jeśli jej nie poznaliśmy, prośmy abyśmy ją poznali. Niech pragnienie poznania słowa bożego trawi nasze umysły dniem i nocą.

Miłość przenosi nas po za granicę tego co racjonalne ,a wszystko to co ponad naturalne jest przez miłość dla nas dostępne.

.

Share This