Kto wierzy w Syna, ma żywot wieczny, kto zaś nie słucha Syna, nie ujrzy żywota, lecz gniew Boży ciąży na nim. (Ewangelia wg Jana 3.36)
WIARA I POSŁUSZEŃSTWO – w praktyce – BEZ SIEBIE NIE ISTNIEJĄ.
Powyższy werset ma trzy znaczenia:
Po pierwsze mówi o tym, że REALNA WIARA W ZASTĘPCZĄ OFIARĘ JEZUSA CHRYSTUSA I W JEGO POWSTANIE Z MARTWYCH W CIELE SĄ ŚCIŚLE ZWIĄZANE Z OKAZANIEM POSŁUSZEŃSTWA TYM FAKTOM, CZYLI PRZYJĘCIEM ICH DO SWOJEGO ŻYCIA JAKO OSTATECZNE I JEDYNE KOŁO RATUNKOWE PRZED SPRAWIEDLIWYM GNIEWEM BOGA. Wiara i posłuszeństwo są przedstawione jako JEDNORODNA PODSTAWA ZBAWIENIA (to poselstwo skierowane jest do ludzi nie odrodzonych z Bożego Ducha i jest informacją ewangelizacyjną).
Po drugie – mamy tu doktrynalną informację, że WIARA I POSŁUSZEŃSTWO TO DWIE UZUPEŁNIAJĄCE SIĘ DZIEDZINY RZECZYWISTOŚCI.
Po trzecie – jest tu zobrazowana ważna zasada duchowa, dotycząca związku wiary i posłuszeństwa. Otóż fragment ten, pokazuje nam, że WIERZĄC W ZASTĘPCZĄ OFIARĘ JEZUSA CHRYSTUSA ORAZ W JEGO POWSTANIE Z MARTWYCH W CIELE CZŁOWIEK STAJE SIĘ UWOLNIONYM OD WINY CZŁOWIEKIEM NIEBA. POTRZEBUJE JEDNAK – tu, na ziemi – ROZWINĄĆ KULTURĘ POSŁUSZEŃSTWA BOŻYM PRAWDOM, W PRZECIWNYM RAZIE NIE BĘDZIE MÓGŁ OSIĄGNĄĆ PRZEWIDZIANEGO DLA NIEGO PRZEZ BOGA POZIOMU SZCZĘŚCIA I SPEŁNIENIA.
PRZEZ WIARĘ W JEZUSA IDZIEMY DO NIEBA, A PRZEZ POSŁUSZEŃSTWO JEGO POGLĄDOM ZYSKUJEMY SZCZĘŚCIE NA ZIEMI!
Życząc wiary i posłuszeństwa – Artur Ceroński