…wszystko mi wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne. wszystko mi wolno, lecz ja nie dam się niczym zniewolić. (1 List do Koryntian 6.12)
Wolność – którą przyniósł mi Chrystus – spowodowała, że MOGĘ ROBIĆ TO, CO CHCĘ. Ważne zatem jest CZEGO CHCĘ…
To, czego chcę, jest ściśle związane z MOJĄ OSOBISTĄ RELACJĄ Z DUCHEM ŚWIĘTYM. To właśnie za pomocą tej relacji przepływa do mojej duszy “RZEKA” PRAGNIEŃ BOGA. JEGO PRAGNIENIA STAJĄ SIĘ MOIMI PRAGNIENIAMI.
Istnieje jednak potencjalne niebezpieczeństwo, polegające na NIECHĘCI PRZYJMOWANIA BOŻYCH PRAGNIEŃ PRZEZ MOJĄ DUSZĘ… To właśnie takie niechęci dziesiątkują Kościół…
…Jeśli kto pragnie, niech przyjdzie do mnie i pije… (Ewangelia Jana 7.37)
TRZEBA CHCIEĆ PRAGNIEŃ BOŻYCH.
Pragnienia ludzkie, to nic innego jak POWYPACZANE PRZEZ DIABŁA PRAGNIENIA BOŻE. Gdy człowiek zaczyna chcieć pragnień Bożych, to wchodzące w niego pragnienia Boże OCZYSZCZAJĄ PRAGNIENIA LUDZKIE Z ICH LUDZKIEGO ZABARWIENIA I POZOSTAJE TYLKO CZYSTA ESENCJA NIEBA.
DECYDUJĘ WEDŁUG MOICH PRAGNIEŃ.
“Wszystko mogę”; ale CHCĘ TEGO, CO POŻYTECZNE.!
“Pożyteczne” – przydatne do czegoś.
Chcę tego, co jest PRZYDATNE DO SZERZENIA BOŻEGO KRÓLESTWA. Zdecydowałem o tym, aby Boże pragnienia stały się moimi.
Dostałem co chciałem.
A Ty? Czego chcesz?
