Sen – winda

1 grudnia 2015
...
3 526 Views

Miałem ostatnio sen. Choć miewam ich dużo i na ogół są bez sensu, to ten wyjątkowo zapadł mi w pamięci.

Śnił mi się budynek w którym była winda. Taka jaką jeszcze można spotkać w budynkach z lat 80, szare drzwi z podłużną szybą i okrągła klamka.

Stałem o kilka kroków od tych drzwi. Widziałem jak przed chwilą winda odjechała i nie zdążyli na nią ludzie.

Były tam dwie kobiety, jedna z nich była z córką ok 5 lat.

Widziałem jak ta kobieta co stała z córką pociągnęła za klamkę i otworzyła drzwi. Słyszałem jakby jej myśli „ciekawe co tam jest”. Drzwi się o dziwo otworzyły, więc blokada nie zadziałała. Kobieta zaczęła zaglądać w szyb windy. Córka też, ale ponieważ była mała i nie zrozumiała co się dzieje wpadła do środka szybu i spadła na dół.

Nie zdążyłem jej chwycić, bo byłem za daleko.

Obudził mnie ten sen, a że go nie zrozumiałem zgromiłem całą tą sytuację co mi się przyśniła, że gdziekolwiek to jest nigdy się nie wydarzy.

Potem zapytałem Boga co to było.

Bóg odpowiedział mi, że drzwi powinniśmy otwierać tylko kiedy jest winda. Jeśli otworzymy drzwi kiedy jej nie ma i z ciekawością będziemy się przyglądali co tam jest to wydarzy się nieszczęście i najczęściej będę ginęli nasi bliscy. Powiedział dalej: jeśli będziemy się przyglądali niewłaściwym rzeczom, to ucierpią na tym nasi bliscy.

Winda jeździ w szybie, ale dla nas dostępna jest tylko w momencie kiedy zatrzyma się na piętrze przed naszymi drzwiami. Zaglądanie w miejsce gdzie jej nie ma grozi śmiercią. To nie szyb jest niebezpieczny ale zaglądanie do niego.

Jeśli będziemy przyglądać się i zaglądać do miejsc gdzie nie ma windy (prawdy duchowej) która nas przewiezie na wyższy poziom to stracimy więcej niż może nam się wydawać.

 

.

Share This