Mężowie i żony

11 września 2015
...
3 969 Views

„Dlatego opuści mąż ojca swego i matkę swoją i złączy się z żoną swoją, i staną się jednym ciałem” (Gen 2,24).

Małżeństwo to nie instytucja, to nie układ, to nie partnerstwo, małżeństwo to scalenie. Małżeństwo powołał Bóg, zanim powstała jakakolwiek społeczność, naród czy kościół. Małżeństwo jest odzwierciedleniem miłości Boga do człowieka (i Jezusa do Kościoła). W małżeństwie mężczyzna jest obrazem Jezusa, a kobieta obrazem jego ciała – Kościoła. Osobiście uważam, że małżeństwo jest częścią ‘wielkiej trójki’ Bożych zamiarów dla ludzkości (nowe narodzenie, chrzest w Duchu Świętym i małżeństwo). Skoro małżeństwo powołał do istnienia Bóg, to On i tylko On może wskazać kobiecie jej przyszłego męża, a mężczyźnie, jego przyszłą żonę – to wielki Yhwh jest swatem! Większość rozwodów jest z jednego powodu – ludzie nie byli dla siebie przeznaczeni.

 

„Wtedy zesłał Pan Bóg głęboki sen na człowieka, tak że zasnął. Potem wyjął jedno z jego żeber i wypełnił ciałem to miejsce. A z żebra, które wyjął z człowieka, ukształtował Pan Bóg kobietę i przyprowadził ją do człowieka” (Gen 2, 21-22).

 

A więc o małżonka trzeba się modlić, a nie szukać go na własna rękę. A żeby się modlić trzeba znać Boga, czyli być narodzonym na nowo z Ducha Świętego człowiekiem.

 

„Nie dawajcie więc waszych córek ich synom za żony, a ich córek nie bierzcie za żony dla waszych synów” (Ezd 9,12).

 

Boży zamysł dla małżeństwa jest taki: nowo narodzony z Ducha Świętego mąż i nowo narodzona z Ducha Świętego żona (bywają przypadki że Bóg poleci ci pojąć za żonę lub męża człowieka nie odrodzonego duchowo, ale są to precedensy i następują one na wyraźny nakaz Boga).A więc kochani małżonka bierzemy sobie z Królestwa Bożego i to nie kogo popadnie, ale kogo wymodlimy. Gdy już mamy wizję współmałżonka i spotykamy kogoś, to weźmy przykład z żydów i zróbmy sobie 1 rok narzeczeństwa. Zobacz czy się nie mylisz. Przekonaj się czy macie wspólną wizję odnośnie takich spraw: dzieci, pieniędzy, seksu, służby i – co najważniejsze – relacji z Bogiem. Gdy twoje odczucie w duchu zostanie potwierdzone Bożym pokojem i ‘słodkością’ w duszy – to pobierajcie się i żyjcie na maxa.

 

„Żony, bądźcie uległe mężom swoim jak Panu, bo mąż jest głową żony, jak Chrystus Głową Kościoła” (Ef 5, 22-23).

 

Jak pisałem, małżeństwo to scalenie, jeden organizm, i jako taki, ma określone funkcje – a pomieszanie ich grozi eksplozją albo rozpadem. Głównym kanałem miłości żony do męża jest jej uległość wobec niego. Normalny – zdrowy duchowo, emocjonalnie, umysłowo i fizycznie mężczyzna, na pierwszym miejscu stawie jej pobożność, na drugim jej cichego, uległego i zachęcającego ducha, na trzecim jej otwartość i zaangażowanie seksualne, a na czwartym jej dbałość o dom i rodzinę. Ukochane Siostry, wasza uległość wobec waszych mężów jest fundamentalną sprawą. Jesteście tylko w takim stopniu posłuszne Bogu, jak jesteście posłuszne waszemu bogobojnemu i namaszczonemu mężowi! Wasza pozycja jest taka: w duchu stoicie za swoimi mężami równolegle przed Bożym tronem, w duszy i ciele ulegajcie waszym mężom – i ta pozycja pozwoli wam nokautować diabła i być na maxa szczęśliwymi w tym życiu.

 

„Bo mąż jest głową żony, jak Chrystus Głową Kościoła, ciała, którego jest Zbawicielem” (Ef 5,23).

 

Sprawy, o których piszę mają głębokie, duchowe znaczenie. Dla żony, bogobojny i namaszczony mąż jest pierwszy po Bogu! Ukochane siostry, wasi święci mężowie są głównymi kanałami przepływu Bożej mocy do waszego życia! To przez ich święte ręce Bóg chce uwalniać uzdrowienie do waszych ciał i dusz, to przez ich święte usta Jezus prorokuje do waszego życia, a Duch Święty uczy was. To wasi święci mężowie są waszymi pierwszymi pastorami i nauczycielami. To przez waszych świętych mężów Jezus przygotowuje was do bycia użytecznymi w jego Królestwie. Ukochani, jak pewnie wiecie jestem gorącym zwolennikiem usługiwania kobiet w kościele. Uważam (na podstawie Biblii i wewnętrznego świadectwa wystawionego przez Świętego Ducha), że kobieta jest równa mężczyźnie i Bóg używa w swoim Królestwie zarówno kobieta jak i mężczyzn – na równorzędnych stanowiskach (apostołów, proroków, ewangelistów, pasterzy, nauczycieli) – ale jestem też absolutnie przekonany, że brak uległej żony wobec jej świętego męża, eliminuje ją ze skutecznej służby w Królestwie Bożym. Dlatego, ukochane siostry, weźcie to objawienie i – ma co za tym idzie – pełnię waszego dziedzictwa. Drogie siostry, zachęcam Was do rozważania Pieśni nad pieśniami -szczególnie pod kątem pojmowania i traktowania swoich mężów. Pozwolę sobie zasugerować pewne sprawy. Jak wiadomo Bóg powołał kobietę do wielu rzeczy, ale jedną z najważniejszych, jest bycie pomocą dla mężczyzny. Oto główne potrzeby mężczyzny:

1 – być docenionym (chwalcie swoich świętych mężów, mówicie im o ich wielkości i znaczeniu, nie krytykujcie ich {krytyka ‘zabija’ prawdziwych mężczyzn}, doceniajcie ich pracę, opowiadajcie znajomym o ich sukcesach, nie wspominajcie ich porażek itp.).

2 – być liderem (poddawajcie się pod ich autorytet, ‘wypychajcie’ ich do przywództwa).

3 – być zachęcanym (stymulujcie ich, stawajcie po ich stronie, uwalniajcie wobec nich słowa piękna i podniesienia).

4 – być adorowanym (okazujcie im zainteresowanie, stawiajcie ich w centrum).

5 – być zdobywcą (napędzajcie ich i nie hamujcie ich).

6 – być nauczycielem (dajcie się pouczać ale same ich nie pouczajcie{pozwólcie aby sami was pytali, a wtedy mówcie im jak się sprawy mają})

7 – być szanowanym (okazujcie im cześć).

8 – mieć bogate życie seksualne (bądźcie najlepszymi kochankami).

Mąż ma być dla żony królem, prorokiem i kapłanem – jeżeli pozwolicie, drogie siostry, na to swoim mężom, to macie gwarantowany sukces w małżeństwie. Mąż jako król ma zarządzać i decydować, jako prorok ma przynosić żonie słowo od Boga, a jako kapłan ma przynosić wszystkie sprawy żony (duchowe, psychiczne i fizyczne) przed Boży tron. Kochane siostry podejmijcie decyzję realizacji tegoż Bożego planu i poddajcie się mu. Bóg jest najmądrzejszy i to on dla was przygotował ten schemat, abyście mogły prawdziwie odbierać od niego należne wam błogosławieństwo w całej pełni.

 

„Mężowie, miłujcie żony swoje, jak i Chrystus umiłował Kościół i wydał zań samego siebie, aby go uświęcić, oczyściwszy go kąpielą wodną przez Słowo, aby sam sobie przysposobić Kościół pełen chwały, bez zmazy lub skazy lub czegoś w tym rodzaju, ale żeby był święty i niepokalany” (Ef 5, 25-27).

 

Tak jak głównym zadaniem żon jest być uległymi we wszystkim swoim świętym mężom, tak zadaniem mężów jest kochać swoje święte żony tak (w taki sposób) jak Chrystus kocha Kościół. A jak objawia się miłość Chrystusa do kościoła? – Wydaniem samego siebie za życie Kościoła! A więc drodzy Bracia, żeby prawidłowo uwalniać miłość Bożą do waszych świętych żon, musicie podjąć decyzję, że jesteście gotowi umrzeć za nie! Jedynie przyjęcie takiej postawy, otworzy wam drogę do wylania na wasze żony ‘drugiej fali’ miłości, polegającej na przysposobieniu sobie żon (czyli kształtowaniu ich tak, jak Bóg chce aby wyglądały).

 

„Takiego bądźcie względem siebie usposobienia, jakie było w Chrystusie Jezusie, który chociaż był w postaci Bożej, nie upierał się zachłannie przy tym, aby być równym Bogu, lecz wyparł się samego siebie, przyjął postać sługi i stał się podobny ludziom; a okazawszy się z postawy człowiekiem, uniżył samego siebie i był posłuszny aż do śmierci, i to do śmierci krzyżowej. Dlatego też Bóg wielce go wywyższył i obdarzył go imieniem, które jest ponad wszelkie imię” (Fil 2, 5-9).

 

Drodzy Bracia, to was Bóg ustanowił głowami waszych żon, ale ten sam Bóg pokazał wam jak funkcjonować jako ta głowa, a sposób jest tylko jeden – przez uniżenie się, (czyli przez rezygnację ze starań bycia głową). Wiele żon jest nie posłusznych, ponieważ mężowie wymuszają na nich uznanie ich jako głów. Kochani głowami jesteście tak czy inaczej, to Boża decyzja. Wzięcie objawienia na temat męża głowy należy do żony i mąż nie musi do tego nic dokładać (dopóki żona tego nie ‘złapie’ będzie się miotać i będzie jej nie wygodnie żyć, aż wreszcie zawoła w swoim bólu do Boga i usłyszy: to mąż jest twoją głową).Dlatego też święty mężu, zajmij się ‘umieraniem’ dla swoich potrzeb i ‘życiem’ dla potrzeb żony. Ta postawa uwolni Bożą moc i zaczniecie oglądać cuda w waszych małżeństwach. Was Bracia też zachęcam do studiowania pieśni nad pieśniami. Bóg tam zawarł wiele cennych uwag na temat potrzeb kobiet, a oto kluczowe wśród nich:

1 – poczucie bezpieczeństwa (kobieta – jak każda samica – ma wrodzoną potrzebę posiadania ‘gniazda’. Rozkwita najpiękniej, gdy czuje się bezpieczna finansowo).

2 – potrzeba ojcostwa (każdy mąż musi być dla swojej żony najpierw ojcem).

3 – potrzeba estetyki (kobieta winna widzieć piękno i słyszeć piękno{drogi Bracie, trzeba skończyć z chodzeniem po domu w starych gaciach i ze szczypaniem się na kwiaty czy tym podobne rzeczy}).

4 – potrzeba bycia docenioną (chwalcie swoje żony na każdym kroku, podziwiajcie je i prawcie im komplementy).

5 – potrzeba bycia wysłuchaną (nam mężczyznom wystarczają rozmowy w stylu ‘tak’, ‘nie’ – kobiety potrzebują rozwijać tematy i roztrząsać różne sytuacje; słuchamy i podtrzymujemy rozmowy).

6 – potrzeba adoracji (stawiajmy je w centrum; uważajmy za najlepsze, najseksowniejsze, najmądrzejsze itd. kręćmy się wokół nich, zaczepiajmy je, flirtujmy z nimi).

7 –potrzeba przewodzenia im (mimo że niewiele kobiet oficjalnie przyznaje się do tego, to prawda jest taka, że sam Bóg umieścił w ich duchu tę potrzebę; bądźmy ich przewodnikami w życiu).

8 – potrzeba wyrozumiałości (kobiety są nazwane przez Boga „słabszym rodzajem niewieścim”{1P 3,7}; słowo ‘słabszym’ oznacza z oryginału greckiego ‘chorowitym’, odnosi się to do tego, że kobiety co miesiąc mają okres, chodzą w ciążach, rodzą dzieci i są słabsze fizycznie. Bóg poucza nas, abyśmy byli wyrozumiali wobec ich stanów – co uczy nas uniżenia i sprawia, że nasze modlitwy mogą być wysłuchiwane).

Ukochani, Biblia mówi, że miłość jest spójnią doskonałości – w małżeństwie miłość przejawia się najsilniej i najczęściej. Każdy dzień to wyzwanie dla miłości. Gdy postanawiamy być bardziej zorientowani na współmałżonka niż na siebie, to chodzimy w miłości i małżeństwo będzie kwitło. Uciekajcie od subtelnych przekłamań, że odrobina egoizmu pomoże wam w czymkolwiek. Stańcie przed Bogiem i powiedzcie:

„Panie, wyrzekam się wszelkich oczekiwań w stosunku do mojej żony (czy też męża). Panie postanawiam uwalniać Twoją miłość wobec niego (niej) bez względu czy on (ona) odwzajemni mi się tym samym. Ojcze biorę od Ciebie łaskę do takiego życia”.

Widzisz , Bóg zawsze przyzna się do miłości. Gdy ty postanawiasz kochać bezwarunkowo, to Bóg uwolni cuda do twojego małżeństwa. Kończąc, chciałbym wymienić kilka klasycznych ataków diabła na małżeństwo: krzyk, ciche dni, znudzenie, kłótnia, obgadywanie współmałżonka, negatywne słowa, złe myśli o współmałżonku, brak marzeń seksualnych o współmałżonku, unikanie wspólnej służby w Królestwie, brak szacunku do współmałżonka. Ukochani, niech Dobry Bóg da wam światło na temat fenomenu, jakim jest małżeństwo. Szalom.

.

Share This