Boża moc w nowym przymierzu

4 czerwca 2015
...
3 204 Views

michal1Bardzo często kiedy jesteśmy świadkami nadprzyrodzonej Bożej mocy przejawiającej się np. w spektakularnym uzdrowieniu dotyczącym chromego lub głuchego, niemal natychmiast pojawiają się dwie grupy oponentów.

Pierwszą frakcję stanowią niewierzący oraz ludzie religii zarzucający, iż cud nastąpił mocą Belzebuba-księcia demonów. W zasadzie nikogo nie powinno to dziwić bowiem taki sam zarzut formułowano wcześniej wobec Jezusa (Ew. Mat. 9,34) i Jezus przestrzegał swoich uczniów, iż te same zarzuty świat będzie stawiał wobec nich: „Wystarczy uczniowi, aby był jak jego mistrz, a sługa jak jego pan; jeśli gospodarza Belzebubem nazwali, tym bardziej jego domowników!” Ew. Mat. 10,25.

Druga grupa oponentów niestety wyłania się z Kościoła i prawie z automatu cytuje wówczas Ew. Mat. 7,22-23: „ … Panie, Panie, czyż nie prorokowaliśmy w imieniu twoim i w imieniu twoim nie wypędzaliśmy demonów, i w imieniu twoim nie czyniliśmy wielu cudów? A wtedy im powiem: Nigdy was nie znałem. Idźcie precz ode mnie wy, którzy czynicie bezprawie.” Wsłuchując się w argumentację tych osób można wręcz odnieść wrażenie, że na podstawie zacytowanego wersetu generalnie Boża moc przejawiająca się w uzdrowieniach jest nieważna i że uzdrowienia w ogóle nie są takie ważne.

O co więc chodziło Jezusowi? Dlaczego kiedy chodził po ziemi uzdrawiał wszelką chorobę i wszelką niemoc (Ew. Mat. 4,23) a jednocześnie dlaczego zdecydował się zawrzeć przestrogę, o której mowa w Ew. Mat. 7,22-23? Czy to oznacza, że lepiej jest dla nas dziś nie uzdrawiać chorych?

NIE!!! Albowiem Królestwo Boże zasadza się na mocy a nie na słowie (I Kor. 4,20). Kościół powinien cały czas prezentować światu realną Bożą moc! Jezus powiedział: „Jeżeli Ja palcem Bożym wypędzam demony, zaiste przyszło już do was Królestwo Boże” – Ew. Łuk. 11,20 oraz „A wy tak się módlcie … przyjdź Królestwo Twoje …” Ew. Mat. 6,9-13. Kiedy więc modlimy się o to aby przyszło Jego Królestwo modlimy się m.in. o Jego moc, która przejawia się także w uzdrowieniach. Królestwo Boże może być rozszerzane na 3 etapach: 1) poprzez głoszone Słowo Boże, 2) poprzez manifestację mocy Bożej, 3) poprzez władzę nad demonami.

Przestroga zawarta przez Jezusa w Ew. Mat. 7,22-23 w żaden sposób nie deprecjonuje znaczenia prezentacji światu mocy Bożej ale odwołuje się do naszej motywacji !!! Jeśli prezentujesz światu Bożą moc, rób to wyłącznie z miłości, którą Bóg rozlał w Tobie!!! Bowiem jedynym prawem jakie obowiązuje dzisiaj jest prawo miłości! Jeśli nie działasz w miłości, czynisz bezprawie.

Usługuj zatem ludziom wyłącznie dlatego, że ich kochasz a nie dlatego żeby chełpić się tym, że to ciebie Bóg używa. To o to tutaj chodzi. Kiedy robisz to z innego niż miłość powodu, masz inne od Jezusa motywacje i na zewnątrz co prawda możesz prezentować światu Bożą moc ale ty sam w oczach Jezusa nic nie zyskujesz. Nie działasz zgodnie z wolą Ojca, który jest w Niebie i przykazaniem danym nam przez Jezusa abyśmy się wzajemnie miłowali. „ I choćbym miał dar prorokowania, i znał wszystkie tajemnice, i posiadał całą wiedzę, i choćbym miał pełnię wiary, tak żebym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym.” I Kor. 13,2.

Nie oznacza to jednak, że mamy nie prezentować światu Bożej mocy. Przestudiujmy Słowo Boże i fragmenty wypowiedziane przez Jezusa:

„I przywołał dwunastu uczniów swoich, i dał im moc nad duchami nieczystymi, aby je wyganiali i aby uzdrawiali wszelką chorobę i wszelką niemoc.” Ew. Mat. 10,1

„Oto dałem wam moc, abyście deptali po wężach i skorpionach i po wszelkiej potędze nieprzyjacielskiej, a nic wam nie zaszkodzi.” Ew. Łuk. 10,19

„Chorych uzdrawiajcie, umarłych wskrzeszajcie, trędowatych oczyszczajcie, demony wyganiajcie; darmo wzięliście, darmo dawajcie.” Ew. Mat. 10,8

„ … dana mi jest wszelka moc na niebie i na ziemi. Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego, ucząc je przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata.” Ew. Mat. 28,18-20

Ale weźmiecie moc Ducha Świętego, kiedy zstąpi na was, i będziecie mi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi.” Dz. A. 1,8.

Kiedy więc słyszę głosy nawróconych od 20 lat braci, że w ich życiu jest problem z Bożą mocą ale że Mojżesz czekał 40 lat więc oni spokojnie sobie jeszcze będą czekać, bowiem Bóg zapewne chce ich czegoś w ten sposób nauczyć, to mam wrażenie, że bracia ci nie rozumieją znaczenia Nowego Przymierza. Nie rozumieją, że Duch Święty został dzisiaj powszechnie dany wszystkim wierzącym bo Jezus został uwielbiony. Ten sam Duch Święty, który wskrzesił Jezusa z martwych, ten sam wielki i cudowny Bóg mieszka w każdym z nas. Non stop, przez 24 godziny na dobę, bez względu na aktualny stan naszej duszy i okoliczności. Bo Jezus prawdziwie umarł na krzyżu i prawdziwie zmartwychwstał! Bo Jezus prawdziwie pokonał już diabła! To się wykonało! A wszystko co jest nam potrzebne do życia i pobożności zostało nam dane w Jezusie Chrystusie. Bóg, Jego Miłość i Jego Moc są w nas i z nami m.in. po to, abyśmy prezentowali i wylewali ją na zewnątrz. Kiedy mamy to robić? Zawsze! Zawsze mamy prezentować światu moc Królestwa Bożego. Tak samo jak robił to Jezus a później Jego pierwsi uczniowie i apostołowie. Jeżeli więc coś u ciebie nie działa, to nie buduj teologicznych usprawiedliwień aby nie otworzyć drzwi duchom religii, tylko od razu zacznij szukać w tym obszarze Pana. Boża moc ma być bowiem prezentowana zawsze, bo na niej opiera się Królestwo Boże. I tego nie można w żaden sposób wypaczać.

Ci, którzy kwestionują dzisiaj Bożą moc, kwestionują tak naprawdę wymianę krzyżową i to wszystko co wykonało się na krzyżu Golgoty: „Albowiem mowa o krzyżu jest głupstwem dla tych, którzy giną, natomiast dla nas, którzy dostępujemy zbawienia, jest mocą Bożą.” I Kor. 1,18.

Tak więc moi bracia, umacniajmy się w Panu i potężnej mocy Jego (Ef. 6,10) aby wiara nasza nie opierała się na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej (I Kor. 2,5).

.

Share This