Prorocze ruchy

17 października 2016
...
2 651 Views

Ostatnio mając chwilę czasu na przemyślenia i czytając książki, zacząłem się przyglądać ruchom proroczym i to co one reprezentują.

Sam nie rozumiem jeszcze dlaczego, ale większość ludzi o namaszczeniu proroczym lub będący na urzędach proroka ma gdzieś u swojej podstawy funkcjonowania skrzywienie w kierunku starego testamentu. Wcale nie chodzi mi o to, że wnioskują na podstawie starego testamentu, ale że ich wnioski i proroctwa bardzo ocierają się o stare przymierze.

Skoro 2000 lat temu Jezus z Nazaretu z zawodu Chrystus przyjął na siebie całą należną ludzkości karę, za wszelkie odstępstwo od Boga i poniósł na swojej osobie wykrok skazujący czyli śmierć, to znaczy że cokolwiek uczynimy tu na ziemi złego Bóg się na nas nie gniewa. Dlaczego ? Bo cały swój gniew za czyny ludzkości wylał na Jezusa. Inna sprawą jest to czy nasze czyny są dla niego przyjemne i czy stanowią miłą dla niego ofiarę.

Nieprawdą jest więc w każdym „proroczym” sformułowaniu, że jeśli nie będziemy pokutować to Bóg wyleje swój gniew. On już to zrobił 2000 lat temu i nie zrobi tego więcej.

Nie prawdą jest, że Bóg okazuje swoje niezadowolenie po przez katastrofy Titanica czy promu Challenger, czy po przez jakąkolwiek inną katastrofę. Bóg nie ma z tym nic wspólnego.

Wiele się słyszy i czyta o tym, że ludzie maja pokutować bo inaczej będzie źle. Ale z czego mają pokutować, o tym się już nie pisze lub pisze się o tym że mają być lepszymi ludźmi.

Z czego ci ludzie mają pokutować ? Przede wszystkim z niezależności od Boga, czyli muszą się uznać że życie bez Boga to grzech i muszą porzucić ten stan i uznać Jezusa jako jedynego Pana i Zbawiciela.

Jeśli nie będzie takiej pokuty, to diabeł będzie wciągał nosem wszelkie ludzkie wysiłki. Nie ma cwaniaka na niego o ile próbuje się żyć samemu. Ale jeśli uznałeś Jezusa jako jedynego Pana i Zbawiciela i żyjesz wedle tego co mówi słowo i Duch Święty, to szatan musi się wycofać i nie jest w stanie zrealizować żadnego niszczącego planu.

Wszelkie porażki ludzi wynikają z odstępstwa od Boga, czyli z niemożliwości usłyszenia od niego najlepszego rozwiązania w danej dziedzinie lub sytuacji. Jeśli nie jesteś narodzony na nowo z Bożego Ducha to nie masz dostępu do Boga, przez co wszelkie działanie przypomina spacer po polu minowym. Jest szansa, że uda się przejść, ale nikt nie da ci gwarancji że nie urwie ci przy okazji nogi.

Jeśli jesteś narodzony z Bożego Ducha to możesz także skutecznie blokować to co do Ciebie mówi Bóg. Skutek jest taki, że będąc już na polu minowym, wiesz jaką drogą masz iść aby nic ci się nie stało, ale sam wybierasz inną.

Jakiś czas temu miałem doskonały przykład takiej samowolki. Miałem do przyłączenie sterownik do kotła gazowego. Nie potrafiłem go podłączyć. Powiedziałem: Boże co mam zrobić ? W swoim duch otrzymałem odpowiedź. Połącz czerwony z niebieskim. Generalnie kolory powinny informować co to są za kable i do czego służą, ale tak nie było w tym przypadku. A ja sobie pomyślałem a co będzie jeśli połączę czerwony z czarnym. Otrzymałem wcześniej rozwiązanie, ale wybrałem swoje zdanie. Zwarłem kable, o których myślałem ja sam. Zrobiłem takie zwarcie, że wywaliło bezpieczniki na słupie. W tym ułamku sekundy co skwierczały kable zrozumiałem swój błąd i powiedziałem, tato przepraszam. Od razu zobaczyłem w swoim umyśle konsekwencję mojej niezależności od Boga – spaliłem płytę główną w kotle. Jednak tak się nie stało. Po mimo takiego zwarcia gdzie wystarczy niewielkie przepięcie aby uszkodzić płytę, nic się nie stało. Od razu porzuciłem swój sposób podłączenia i podłączyłem tak jak miałem w duchu. Wszystko się uruchomiło. To beznadziejnie głupie znać odpowiedź na problem a zrobić i tak po swojemu.

Bóg nie czeka na nasz błąd. Ale szatan tak. Kiedyś widziałem koszulkę z aeroklubu gdzie szkolono spadochroniarzy: ” Spadochroniarzu, czekam na twój błąd. Podpis śmierć.”

Dlaczego powstają katastrofy ? Bo ktoś popełnił błąd (zgrzeszył).

Czy Bóg czeka żeby ludzie się ogarnęli i przyszli do niego ? Tak. Im szybciej się to stanie, tym szybciej wróci Jezus.

Czy warto trwać w grzechu ?Nigdy w życiu. Stajesz się łowną zwierzyną, zamiast łowcą.

Przyjaciele, nie dawajcie się wkręcać w prorocze ruchy gdzie twierdzi się, że Bóg sądzi ludzi i ich działanie po przez nieszczęścia, i że nieszczęścia są zwiastunem powrotu Jezusa.

Jezus wraca bo Jego Kościół rozlewa się na całą ziemię i przybliża się Jego Królestwo a nie dlatego, że jest źle na ziemi.

Szalom Jehudi.

.

Share This