Sen Asi

4 marca 2016
...
3 125 Views

 

Pod koniec października miałam sen.

Śniło mi się, że spacerując trafiłam na pogrzeb, a właściwie na stypę, która odbywała się w ogrodzie. W całej sytuacji byłam widzem, wiec przeglądałam się i przysłuchiwałam temu, co tam się działo. Wiedziałam, że osobą która odeszła był pewien pastor chodzący w ogniu przebudzenia. Wiedziałam także, że odszedł do Pana, syty swych dni. To był pewniak. Na spotkaniu obecni byli członkowie kościoła. Jednak całe to wydarzenie spowodowało podział między ludźmi. Część z nich lamentowała, zawodziła, jedni przez drugich pytali co dalej, co teraz? Kto nas poprowadzi? Ci ludzie byli w miejscu porażki, odszedł człowiek i teraz w swoim życiu widzieli katastrofę, nie mieli perspektywy dalszych ruchów.

Druga część ludzi była nie wzruszona, wręcz przeciwnie pełni radości, pełni ognia, gwałtownicy. Teraz widzieli dalej, jeszcze dalej niż dotychczas, a ich postawa wyrażała jedno – „Jesteśmy gotowi ruszać dalej!” Niezachwiani.

W księdze Jeremiasza 17,5-10 jest napisane „Tak mówi Pan: Przeklęty mąż, który na człowieku polega i z ciała czyni sobie oparcie, a od Pana odwraca się jego serce! Jest on jak jałowiec na stepie i nie widzi tego, że przychodzi dobre; mieszka na zwietrzałym gruncie na pustyni, w glebie słonej, nie zaludnionej. Błogosławiony mąż, który polega na Panu, którego ufnością jest Pan! Jest on jak drzewo zasadzie nad wodą, które nad potok zapuścić swoje korzenie, nie boi się, gdy upał nadchodzi, lecz jego liść pozostaje zielony, i w roku posuchy się nie frasuje, i nie przestaje wydawać owocu. Podstępne jest serce, bardziej niż wszystko inne, i zepsute, któż może je poznać? Ja, Pan, zgłębiam serce, wystawiam na próbę nerki, aby oddać każdemu według jego postępowania, według owocu jego uczynków.”

Stojąc i obserwując widziałam jak okoliczności spowodowały, ze serce zostało obnażone. Niestety nie dla wszystkich był to przełom. Tych którzy pokładali swoją ufność w ciele, wzrost został zahamowany, gdyż ich grunt był zwietrzały. Oni się po prostu zatrzymali. Ci natomiast którzy położyli swą ufność w Panu, mieli relację, zaczęli widzieć jeszcze dalej, gdyż korzenie ich były zapuszczone u źródła, na pewno liść ich pozostanie zawsze zielony i nie przestaną wydawać owocu.

Asia Jarecka

.

Share This