Troska

6 lutego 2015
3 218 Views

agata31 List św. Piotra 5,7: Wszelką troskę swoją złóżcie na niego, gdyż ON ma o was staranie.

Wszyscy ten werset znamy i to bardzo dobrze,ale jak go wprowadzamy w życie każdy z nas wie, zazwyczaj praktyka pokazuje prawdę lub kryzys. Jakiś czas temu miałam problemy hormonalne i zrobiłam sobie badania, okazało się ze mam bardzo wysoki wskaźnik prolaktyny (to taki hormon który produkuje przysadka mózgowa) badania wykazały, że u mnie jest sześć razy większy niż pokazuje norma. Poszłam z tymi wynikami do endokrynologa i tam usłyszałam czym się pani tak martwi i jak na dobrego chrześcijanina przystało powiedziałam że niczym, że nie mam żadnych stresów a pani doktor powiedziała, że stres wpływa na poziom prolaktyny a pani wynik wskazuje jakby pani przeżyła śmierć kogoś bliskiego. Uderzyło to we mnie jak młot. Wydawało mi się, że składam swoje troski na PANA atu masz… . Przyszłam z tym do BOGA i przeprosiłam go za to, że składając troski na niego dalej w nich łażę, to po prostu grzech. Dalej natomiast nie bardzo wiedziałam jak ugryźć ten temat i to był dobry moment. Właśnie byłam w trakcie czytania pewnej książki w której było dużo świadectw, jedno z nich było dla mnie, opowiadało o starszej kobiecie która w czasie wojny podczas bombardowania jako jedna nie zeszła do schronu, było to ogromny szok dla ludzi, pozostała w swoim domu i po prostu spała. Następnego dnia wszyscy jej pytali czemu to robi, na to ta „kobicinka” odpowiedziała że nie śpi i nie drzemie STRÓŻ IZRAELA i nie ma powodu aby obydwoje czuwali. I to jest wiara której nie zagłuszają zewnętrzne opresje, wiara w słowo. Zrozumiałam, że czasami rozmyślanie nad czymś za chwile przemieni się w troskę. Więc jak na ucznia przystało uczę się składać troski na PANA bo nie ma potrzeby abyśmy razem to robili. Jestem po kolejnych badaniach i moja prolaktyna jest w normie,CHWAŁA BOGU.

Leave A Comment

Share This