Nie spuszczaj Boga z oczu

6 lutego 2015
3 690 Views

artur 7„Jezus zaś poznawszy, że zamyślają podejść, porwać go i obwołać królem, uszedł znowu na górę sam jeden. A gdy nastał wieczór, uczniowie jego zeszli nad morze i wsiedli w łódź, i popłynęli na drugi brzeg morza do Kafarnaum. Ciemność już zapadła, a Jezus jeszcze do nich nie przyszedł. Morze zaś burzyło się pod wpływem silnego wiatru. Gdy więc przepłynęli około dwudziestu pięciu do trzydziestu stadiów, ujrzeli Jezusa chodzącego po morzu i zbliżającego się do łodzi, i strach ich ogarnął. A On odezwał się do nich: Ja jestem, nie bójcie się! Chętnie więc zabrali go do łodzi, a łódź od razu przybiła do brzegu, do którego płynęli.” ( EWANGELIA JANA 6,15-21 ) To Jezus zaplanował wyprawę do Kafarnaum i uczniowie o niej wiedzieli – ale nie wiedzieli , że On ma jeszcze w planach modlitwę na górze . Zamiast posłusznie czekać na Mistrza, postanowili ZREALIZOWAĆ BOŻY PLAN BEZ BOGA. To głupie, ale jak bardzo dziś spotykane pośród Bożych ludzi. BÓG NIE MUSI NAM O WSZYSTKIM MÓWIĆ, ALE NASZYM ZADANIEM JEST WCIĄŻ „PRZYGLĄDAĆ SIĘ” POCZYNANIOM BOGA I POSŁUSZNE TRWANIE PRZY NIM. Gdy uczniowie wypłynęli, od razu wpakowali się w burzę, TAK JEST ZAWSZE, GDY TWOJE OCZY PRZESTAJĄ „ŚLEDZIĆ” BOGA. Gdy wpadamy w życiowe burze, a nasze oczy nie „widzą” Boga, zaczynamy się BAĆ i – ZACZYNAMY BYĆ RELIGIJNI (czyli zamykamy się w tradycji, bo przestajemy pojmować Bożą moc i suwerenność { bo tylko religia jest w stanie „otulić” nas „płaszczykiem” pozornego bezpieczeństwa}). Gdy uczniowie zobaczyli Jezusa chodzącego po wodzie, to zamiast być uradowanymi, to ich lęk jedynie się wzmógł. Nie pojmowali już cudów (choć poprzedniego dnia widzieli jak Jezus rozmnożył na ich oczach chleb i ryby), byli zalęknieni i religijni. Dramat!

Czy widzisz te obraz w dzisiejszym Kościele? ZALĘKNIENI ŻYCIOWYMI BURZAMI LUDZIE, UCIEKAJĄ W RELIGIĘ – A PRÓBUJĄCEGO ICH CUDOWNIE RATOWAĆ JEZUSA, ODBIERAJĄ W KATEGORIACH UZURPATORA I STRACHLIWIE ZAKRYWAJĄ SIĘ PRZED JEGO MOCĄ. Ale On Jest Bogiem miłości i szuka nas ustawicznie. Jednak Jego wolą „A” dla naszego życia nie jest ustawiczna reanimacja, ale POSŁUSZNE NIE SPUSZCZANIE Z NIEGO NASZYCH OCZU. Gdy Jezus wszedł do łodzi, łódź NATYCHMIAST dotarła do zaplanowanego celu. Czy było potrzebne aby uczniowie przechodzili przez te traumatyczne wydarzenia? Oczywiście że nie. Sprawy potoczyły by się inaczej, gdyby nie SPUŚCILI OCZU Z BOGA. I nasze życie też może przebiegać bez wielu problemów, jeżeli tylko nie będziemy popełniać tego błędu, błędu PODĄŻANIA PRZEZ ŻYCIE BEZ BOGA U SWEGO BOKU. Szalom .

Leave A Comment

Share This