Miłość Ojca do Syna

16 lutego 2015
...
3 954 Views

Tekst: Michał Korgol

Objawienie i fundament Miłości Ojca Do Syna w nas, jest kluczem do bycia jedno z Nim. To ona otwiera obietnice Boże.

W ciągu ostatnich kilku miesięcy Bóg bardzo wyraźnie kierunkował mnie w stronę miłości, w stronę poszukiwania i zrozumienia Bożej miłości. Bardzo często pytałem w tym okresie Boga o to, czym tak naprawdę jest miłość. Jakże różnie jest ona przecież interpretowana przez ludzi. Dla jednych jest to stan ducha całkowicie wolny od emocji i duszewnego spojrzenia. Dla drugich to coś zupełnie odwrotnego. Jeden potrafi dać w przysłowiową mordę z miłości, inny potrafi godzinami płakać ze współczucia. I wszyscy znajdują odpowiednie fragmenty w Słowie Bożym żeby uzasadnić, że to właśnie ich postawa jest najwłaściwszą postawą miłości. Słuchając kolejnych definicji, dokonując kolejnych obserwacji, odczuwając w dalszym ciągu spory niedosyt, pytałem dalej: Ojcze, może niewiele jeszcze rozumiem, zapewne często błądzę ale chcę mieć pełne objawienie czym jest miłość.

Kilka dni temu w trakcie modlitwy i wołania do Boga otrzymałem odpowiedź, z Ewangelii Jana 17,26:

I objawiłem im Imię Twoje, i objawię, aby miłość, którą mnie umiłowałeś, w nich była, i Ja w nich”.

Słowa te, wypowiedziane w ogromnym majestacie, prawie mnie powaliły. Miłość Ojca do Syna, która mieszkała w Jezusie chce obfitować w każdym z nas. To o to chodzi. Nie szukajmy ludzkich definicji, nie bazujmy na swoich charakterach i naszym ziemskim rozumieniu rzeczy.

Objawienie i fundament Miłości Ojca do Syna w nas jest kluczem do bycia jedno z Nim. To ona otwiera obietnice Boże. To ona powoduje, że nasze oczy widzą, nasze uszy słyszą a serce rozumie. Jeśli Miłość Ojca do Syna nie wypełnia nas, nie jest naszą motywacją i celem jednocześnie, może nam się co najwyżej wydawać, że robimy Boże rzeczy. Ale nie będzie w tym Boga, nigdy! Studiujmy życie Jezusa, analizujmy co robił, co mówił. Przecież to nasz cudowny El Szadaj Adonai. Aby poznać prawdziwą miłość powinniśmy stale patrzeć na Jezusa. Jezus zawsze robił to, co widział u Ojca, był zjednoczony z Ojcem i wszystko robił z miłości, na podstawie rozpoznania tej miłości w sobie. To pozwalało Mu cały czas wykonywać wolę Ojca, patrzeć na świat Jego oczami i sercem.

Możemy zatem albo mnożyć ludzie definicje miłości, spierając się o to, która jest lepsza albo skierować nasze serca do Źródła i rozpoznać w sobie prawdziwą miłość. Moją modlitwą jest aby objawienie Miłości Ojca do Syna zamieszkało w każdym z nas. Modlę się także o łaskę abyśmy byli w stanie ją rozpoznać i ustanowić jako stały fundament naszego życia. Nie chcę więcej patrzeć na świat z innej perspektywy jak tylko z perspektywy Miłości Ojca do Syna. Chcę oglądać świat oczami naszego Ojca oraz Jezusa Chrystusa. Chcę kochać ludzi w taki sam sposób jak kochał ich Jezus chodząc po ziemi. Jeśli nie patrzymy stale na Jezusa, jeśli nie próbujemy prawdziwie poznać Miłości Ojca do Syna i patrzeć na świat poprzez jej pryzmat, wówczas włącza się nasze ludzkie myślenie, które z automatu strąca nas z Bożej ścieżki.

Nie twierdźmy więc, że to prawidłowe, że każdy chrześcijanin ma inną definicję miłości, tylko ustawicznie patrzmy na Jezusa. Nie zgadzam się, że nauczanie o miłości to wyłącznie mleko duchowe. To jest fundament! Jak można skutecznie budować cokolwiek w Królestwie Bożym nie patrząc na świat oczami naszego Ojca, mając inne od Niego motywacje. Jeśli budujesz Kościół rób to wyłącznie z powodu i z perspektywy Miłości Ojca do Syna, którą Bóg ustanowił w Tobie i którą chce abyś rozpoznał, aby stała się ona celem Twojego życia. Jeśli pracujesz w danym momencie, pracuj tak aby Miłość Ojca do Syna świeciła mocno w Tobie. Jeśli rozmawiasz z ludźmi bądź przesiąknięty Miłością Ojca do Syna. Zawsze bądź wypełniony tą Miłością. Bo Bóg jest właśnie tą Miłością, to jedno z Jego imion.

Dziś już rozumiem, że z objawieniem Miłości Ojca do Syna jest jak z obecnością Ducha Świętego. Nie jesteś w stanie wytłumaczyć komukolwiek na czym ona polega, jeśli jej nie zasmakuje, jeśli nie zostanie mu ona objawiona. Bez objawienia i osobistego poznania tej doskonałej miłości nasze słowa o niej zawsze będą porównywane i odnoszone do tego, czego dana osoba dotychczas doświadczyła lub czego się nauczyła, do ziemskiego rozumienia miłości. Jeśli patrzymy na miłość wyłącznie w wyuczony lub legalistyczny sposób nie jesteśmy w stanie zrozumieć na czym ona polega. Miłości Ojca do Syna nie można pojąć rozumem, pojmujemy ją sercem. Ona jest doskonała i zawsze wywyższa Jezusa.

.

Share This