Osądź sam siebie.

8 lutego 2015
...
3 384 Views

IMG_1561Osądź sam siebie.
„Bo gdybyśmy sami siebie osądzali, nie podlegalibyśmy sądowi” (1 Kor 11,31).
Co to znaczy osądzić samego siebie?
„Obłudniku, wyjmij najpierw belkę z oka swego, a wtedy przejrzysz, aby wyjąć źdźbło z oka brata swego” (Łk 6,42).
Osądzać samego siebie, to znaczy pozwolić Duchowi Świętemu aby zbadał twoje intencje, myśli, emocje i decyzje pod kątem jego prawdy i świętości, a potem ‘podał’ ci je jak na talerzu i zapytał: co o tym sądzisz?
„Gdyż kto uczestniczył w radzie Pana, by widzieć i słyszeć jego słowo?” (Jer 23,18).
Gdy podejmujesz decyzję o osądzeniu siebie – to wielki sędzia wszechświata powołuje ‘biegłych’ a potem oddaje ci głos. Osądzanie samego siebie, to absolutna podstawa duchowego wzrostu. Bóg cię kocha, ale Jego miłość nie przypomina w niczym sentymentalnej miłości dwóch homoseksualistów – Boża miłość jest jedyna, bo jest święta, czyli zupełnie inna niż mentalność grzesznego systemu zła. Boża miłość chce dla ciebie jak najlepiej, ale żebyś mógł przyjąć te ‘jak najlepiej’ Bóg musi pociągnąć cię do samo osądu według jego norm świętości.
„Poślę na niego piwnicznych, którzy go przeleją, opróżnią jego naczynia i jego dzbany potłuką” (Jer 48,12).
Osądzenie samego siebie, to ukorzenie się przed faktem, iż konkretne dziedziny naszego życia są w zwiedzeniu. Osądzenie to werdykt ‘winy’ nad konkretnymi sytuacjami. Osądzenie to pozwolenie na zrujnowanie nam przez Bożego Ducha naszych poglądów i zwyczajów. Osadzenie to własnoręczne włożenie pod Bożą ‘gilotynę prawdy’ całej naszej duszy i ciała. Tego rodzaju sąd doprowadzi w naszym życiu do kilku poważnych sytuacji:
1 – osądzając sami siebie unikniemy Bożego sądu ku zagładzie (lub bardziej bolesnej formy sądu ku ratunkowi);
2 – sądząc siebie, oczyszczamy się;
3 – po osądzie możemy przyjąć miłosierdzie i łaskę ku życiu w Bożej mocy.
Gdy postanawiasz dokonać sądu nad sobą, to wiedz, że będzie temu towarzyszył ból rozdarcia – wyciągana belka będzie rozrywać twoje oko! Jezus nie zdobył dla ciebie na krzyżu ‘środków przeciw bólowych’ – ale dana jest ci łaska leczenia zranień spowodowanych sądem. Ważny jest koniec zabiegu, a jest nim pokój, radość i moc. Ukochani, nie bójmy się osądzać samych siebie. Nie oczekujmy biernie aż przyjdzie sąd z nieba. Pozbądźmy się fikcyjnych wyobrażeń że ‘jakoś to będzie’ – nie będzie ‘jakoś’ będzie albo życie albo śmierć. Jeżeli dziś słyszysz Boży głos, to nie zatwardzaj swojego serca – tylko osądź się i wzrośnij – bo jutro może wrócić Jezus. Szalom.

.

Share This